Nazwa tego ziela pochodzi, jak podaje E. Zielińska w Xiędze zielarskiej od imienia bogini Artemis która pomagała kobietom w połogu. A.Spólnik w książce pod red. B.Kuźnickiej Historia leków naturalnych /1993/. M.J. Kawałko twierdzi, iż nazwa Aremisia pochodzi z języka hebrajskiego co ma oznaczać iż roślina ta ma smak gorzki lecz nie jest trująca. Można też zaleźć informacje, iż nazwa to pochodzi od imienia siostry, a zarazem żony karyjskiego /część autonomiczna imperium perskiego/ satrapy Mauzolosa /to od jego imienia pochodzi nazwa mauzoleum/. Już w starożytności nana jako roślina lecznicza min jako odpędzająca węże i zapobiegająca wściekliźnie.. Jak podaje M. Nowiński w Dziejach upraw i roślin leczniczych /1983/pisze o niej Hipokrates, Disokorydes, Galenos, Pliniusz, a później św. Hildegarda, Paracelcus, Lonicerus. Była ponadto rośliną magiczną u Ariów ślady czego pozostały w folklorze Celtów, Słowian i Bałtów. Używana była min do obrzędów sobótkowych na św. Jana. Bylica pospolita jest ziołem używanym w polskiej medycynie ludowej i oficjalnej od bardzo dawna. By poprzestać na wiekach ostatnich, pisze o niej Jóźef Grześkowski w Aptece domowej z 1906 roku pisze, iż używana jest „jako herbata wodna lub winna i jako proszku i jako składu” w chorobach wątroby i śledziony oraz nerek, jako środek gojący, przeciwreumatyczny, zmniejszający „drżenie członków”, regulujący menstruację i umacniający ciążę. Dr. A. Czarnowski podaje tylko, że ma ona działanie „pobudzające nerwy, napotne, moczopędne, uśmierza bóle”. Takie samo działanie bylicy podaje mgr Jan Biegański i Leonard de Vermond Jacques. Twórca polskiej farmakognozji prof. J. Muszyński mało pisał o bylicy. W swym głównym dziele Ziołolecznictwo i leki roślinne /1949 i późn./ napomina tylko o niej ujmując jej korzeń w zestawieniu ziół stosowanych w dychawicy, kokluszu i gorączce sennej. Pomija ją zupełnie w książce Roślinne leki ludowe. Jak należy sądzić to spowodowało, iż bylic była w polskim zielarstwie oficjalnym traktowana po macoszemu. Wymienia ją po wojnie jako roślinę lecznicza Leonidas Świejkowski w Kluczu do rozpoznawania polskich roślin leczniczych i przemysłowych /1952/. Wymienia ją także wcześniej w książce Rośliny lecznicze występujące w stanie dzikim /1950/ powołując się na dr A. Czarnowskiego i pisze, że ma ona działanie jako środek pobudzający nerwy. W tym samym czasie opis tego zioła pojawia się w podręcznikach do uprawy ziół i ich zbioru ziół H. Cybulska i inni. Uprawa i zbiór ziół /1950 i późn/. Można tam przeczytać, iż „bylica pospolita jest cenną rośliną leczniczą, lecz obecnie rzadko poszukiwaną”. Tak na dobrą sprawę pojawia się ona tylko w Vademecum fitoterapii najpierw wydanej pod redakcją prof. Z. Połomskiego, a potem komitetu redakcyjnego. Podaje się w niej, iż pobudza czynności przewodu pokarmowego, wzmaga wydzielanie soku żołądkowego i żółci. Działa tonizująco na cały ustrój, przy tym przeciwdziała stanom nadmiernego pobudzenia nerwowego, szczególnie zaś rdzenia przedłużonego. Przez wiele lat zapada milczenie wokół bylicy. Jako surowiec zielarski nie pisze o niej najbardziej znany autor końca lat 60 i 70 B. Borkowski w swym Zarysie Farmakognozji. Pomija ją też zupełnie A. Ożarowski w Farmakodynamice surowców roślinnych /1960/ Opis jej działania pojawia się dopiero w pracy zbiorowej Ziołolecznictwo poradnik dla lekarzy /1976 i późn/. Podaje się także, iż ziele jej działa pobudzająco na trawienie poprawiając przy tym przyswajanie pokarmów, żółciopędnie ułatwiając przepływ żółci do dwunastnicy oraz pobudzając wątrobę do jej wytwarzania, a także rozkurczowo, przeciwrobaczo i słabo moczopędnie. W dużych dawkach pobudza krwawienie miesięczne mogąc doprowadzić do poronienia; korzeń działa zaś rozkurczowo szczególnie w odniesieniu do jelit, antyneuralgicznie /przeciwbólowo/ łagodząc bóle neurogenne. Przy tym korzeń nie pobudza trawienia. Na początku lat 80 o zastosowaniu bylicy zwyczajnej piszą aktorzy wydawani w tzw. drugim obiegu W. Poprzędzki i oj. A. Klimuszko. Tego pierwszego należy uznać za pierwszego jej propagatora. Widać z jego książek jako jeden z nielicznych czerpał z doświadczeń zielarstwa rosyjskojęzycznego. Dość szeroko pisze w części I Roślin leczniczych /1983/, iż jej ziele działa „moczopędnie, wzmacniająco, przeciwgnilnie, oczyszczająco i przeczyszczająco. Korzeń bylicy zaś wzmacniająco, rozkurczowo, pobudza działanie żołądka i krwawienia miesięczne. W latach późniejszych bylica pojawia się już prawie we wszystkich książkach poświęconych ziołom i zielarstwu. W tym samym czasie I. Gumowska w swej książce Ziółka i my /1983/ podaje, iż surowiec ten pobudza trawienie i miesiączkowanie, działający przy tym rozkurczowo. Potem piszą o niej min Kuźniewski. E., Augustyn – Puziewicz. J. w Przewodniku ziołolecznictwa ludowego [1986]. Podają oni, iż herbata z liści i kwiatów przygotowana w proporcji garść ziela na szklankę wody reguluje trawienie, likwiduje katary żołądka i jelit. Dość dużo miejsca bylicy poświęcają w swej książce Zioła lecznicze /podstawowym do dziś podręczniku na temat stosowania ziół/ W. Jaroniewski i A. Ożarowski przy czym zakres jej działania jest mniejszy jak u W. Poprzęckiego. Piszą oni, iż ziele tej rośliny „pobudza wydzielanie soku żołądkowego i usprawnia trawienie oraz przyswajanie pokarmów. Obniża napięcie mięśni gładkich jelit i dróg żółciowych oraz ułatwia przepływ żółci do dwunastnicy. Jednocześnie wzmaga wytwarzanie żółci przez wątrobę. W większych dawkach działa toksycznie na glisty jelitowe i owsiki oraz słabo moczopędnie, a także pobudza krwawienia miesiączkowe. Korzenie bylicy nie zawierają goryczy i nie mają wpływu na wydzielanie soku żołądkowego, wykazują natomiast działanie rozkurczowe na mięśnie gładkie przewodu pokarmowego, a także łagodzą bóle neurogenne”. Z autorów piszących o ziołach w latach 90 ubiegłego stulecia wspomnieć należy o A. Mazerant-Leszkowskiej która w Małej księdze ziół /1991/ pisze iż ziele bylicy działa mają działanie przeciwskurczowe, żółciotwórcze i żółciopędne, wzmagają wydzielanie soków żołądkowych. Jest przy tym lekko moczopędna a olejek w nim zawarty zabija robaki w przewodzie pokarmowym. Ponadto podaje iż w Chinach wykorzystywano działanie przeciwastmatyczne dymu bylicy zaś odwary mają działanie odtruwające przy zatruciach ciążowych. J. Anioł-Kwiatkowska i inni Rośliny Lecznicze Atlas 1993 pisze, iż przetwory z bylicy wykazują działanie moczopędne, żółciopędne, rozkurczowe, przeciwbólowe oraz pobudzające trawienie. E. Zielińska w Xiędze zielarskiej /1997/ podje iż jej ziele działa wzmacniająco, ma działanie oczyszczające, pobudzające na czynności wydzielnicze żołądka i wątroby, usprawnia trawienie i przyswajanie pokarmów, obniża napięcie mięśni gładkich jelit i dróg żółciowych, pobudza macice, reguluje miesiączki, pobudza układ nerwowy, działa moczopędnie i przeciwreumatycznie, w większych dawkach działa toksycznie na glisty jelitowe i owsiki. Korzeń bylicy pospolitej działa wzmacniające, rozkurczowe na mięśnie gładkie przewodu pokarmowego, łagodząco w przypadku bóli neurogennych i pobudzająco na krwawienia miesięczne. Podobnie pisze A.Sarwa w Wielkim Leksykonie roślin leczniczych /2001/ dodając działanie antydepresyjne oraz zewnętrznie przeciwgrzybobójcze. T. Lewkowicz-Mosiej w Leksykonie roślin leczniczych /2003/ dodaje działanie przeciwowsikowe. E.Lamer-Zarawska w Fitoterapii i lekach roślinnych /2007/ podaje podobne działanie pomijając działanie regulujące i pobudzające miesiączkowanie. M.E. Senderski w Prawie wszystko o ziołach 2007/ dodaje działanie przeciwreumatyczne.
Bylica Pospolita
Poprzedni